Nowy rok - nowy krok...

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich planszomaniaków i zręcznościowców, kilka dni zajęło nam otrząśniecie się bo wybrykach sylwestrowych i powrót do pięknej, aczkolwiek wciąż zimowej rzeczywistości. Dziś dwie rzeczy: co udało się nam zdziałać do tej pory i co mamy w planach na kolejny sezon:

W 2010 roku Elementalion rozwinął się od formy szalonego pomysłu do grywalnego demo, możliwego do samodzielnego wykonania dla każdego chętnego. Zajęło nam to cztery miesiące, od września do grudnia, co biorąc pod uwagę wielkość ekipy jest sporym osiągnięciem. W tym czasie powstały trzy zestawy do gry (o tylu wiemy), w testach wzięło udział ok.12 osób w różnym wieku (od 13 do 30 lat), większość z nich oceniła grę bardzo dobrze (tylko starsi malkontenci kręcili nosami, cała reszta bawiła się kapitalnie). W sieci dostępne są materiały do druku (żetony, karty i znaczniki) oraz garść porad dotyczących wykonania planszy: Areny oraz pionków (klocków), dodam że są dostępne zupełnie za darmo, ponosimy tylko koszt zakupu odpowiednich materiałów.

Nawiązaliśmy kontakt z ludźmi o podobnych zainteresowaniach: ekipa Gandivy jest zainteresowana dystrybucją materiałów związanych z Elementalionem, Planszoholik czynnie reklamuje naszą działalność na swojej stronie, a Chełmski Klub Fantastyki Ursus et Spirytus chce zająć się dalszymi testami prototypu. Z takim wsparciem nie może być źle...

W najbliższych miesiącach przewidujemy jednak mały postój, związany z powiększaniem się naszego społeczeństwa i potrzebą niezbędnej pomocy nowym ludziom, jednak gdyby ktokolwiek był chętny, na kilka miesięcy przejąć dowodzenie na froncie projektu to zapraszamy, każda pomoc jest na miarę złota.

Następne w kolejności projektowania i testowania są elementy: osobne karty przeciwników oraz mechanizm żywiołów (w końcu kolorowe klocki potoczą się po stołach!). 

Jednocześnie chciałbym pozdrowić serdecznie wszystkich krewnych, znajomych i zainteresowanych:
Czuj Duch Maszyna! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz